Dziewiąty tydzień Narty Dzieciom już za nami
A więc jesteśmy już po pierwszym tygodniu podkarpackich ferii. Nie ma co owijać w bawełnę – ruch wyjątkowy, naprawdę bardzo wielu klientów w Ośrodku a więc dla nas to kolejne wyzwanie – nie przeszkadzać klientom komercyjnym. Szczególnie w wypożyczalniach sprzętu.
Tydzień 11 – 15 lutego miał być wyjątkowy głównie ze względu na radiową transmisję na żywo Polskie Radio Rzeszów – to we wtorek.
Za to pogoda miała być i była bez sensacji – taka sielanka około zera a właściwie na lekkim plusie. Przy czym we wtorek – jak na zamówienie było słonecznie i przepięknie.
Tym razem z Uniwersytetu Rzeszowskiego mieliśmy wsparcie mieszane: Kasia po raz czwarty, Bartek – po raz czwarty, Marcin K. – po raz drugi oraz Kasia, Karolina i Oliwia. Z chłopaków jeszcze Arek, Maciek i Radek. No i jeszcze Mateusz i ja. Ekipa musiała być liczna bo każdy chciał jednak być w radio i szkoły przywiozły więcej uczniów. We wtorek tak ze 120 osób. Zmiennica + Turze Pole, Brzozów 1 i Hłudno. Plus opiekunowie. Jakoś daliśmy radę. Nagranie audycji odbywało się w Restauracji – najpierw pomiędzy 9-ta a 10-tą a później dyskusja na żywo pomiędzy 11-tą a 12-tą. Było przyjaźnie i refleksyjnie ale odsyłam do ścieżki dźwiękowej – wkrótce na naszej stronie www. Najlepsze pozdrowienia dla Pani Redaktor Renaty Machnik. Dziękujemy też gościom audycji tym na miejscu i telefonicznym. Pogoda była – cud. A po nartach mieliśmy bardzo ciekawą dyskusję ze szkoła z Hłudna na temat programu wiosenno-letniego.
Wcześniej, w poniedziałek byli u nas starzy znajomi ze szkół Glinik, Roztoki, Wrocanka. Po prostu pojeździliśmy na nartach bo oni byli już czwarty raz. Pogoda była spokojna po prostu. Po południu zrobiliśmy sobie zajęcia metodyczne – warunki były naprawdę świetne. Karolina i Oliwia dotarły właśnie po południu. Uczciwie mówiąc – to już trwały przygotowania do wtorku.
We środę była u nas szkoła z Zarszyna a więc z sąsiedztwa – niby blisko a jednak daleko. Byli pierwszy raz i naprawdę widać było, że nie wierzą w magię Narty Dzieciom, to znaczy, że wszyscy nauczą się jeździć. A jednak wszyscy się nauczyli. Nie do wiary. Muszę napisać, że furorę robiła Karolina – jako opiekun. Miło było popatrzeć z jakim skupieniem słuchali jej uczniowie. Zarszyn w ogóle zwątpił gdy na koniec otrzymali praktyczne prezenty od TAURONU – o czym ciągle zapominam napisać. Ja miałem w grupie rodziców, którzy nauczyli się jeździć na nartach – a podobno to niemożliwe. Warto odnotować dodatnią temperaturę we środę – dokładnie zgodnie z naszą prognozą pogody. Ale nic absolutnie nie stało się pokrywie śnieżnej.
I tak nadszedł czwartek: znów lekki mrozik i szkoły z Wojaszówki, Jasionowa i Jasienicy. Zaszczycił nas p. Józef Filip z Wojaszówki, który przyjechał z misją pomocy p. Waldemarowi. Próbujemy sadzić róże Panie Józefie (Przy sadzeniu róż – piękny wiersz). We czwartek mieliśmy znowu wielu uczniów i Ośrodek w ogóle był zatłoczony. No ale kiedyś
Musi być dużo klientów. W sumie to kolejka do kanapy była 5-cio minutowa. Do przyjęcia. Grupy były dość liczne ale i uczniowie już zaawansowani narciarsko. Ja miałem rodziców z małym dzieckiem – 6-latkiem. Dałem radę tak jak reszta kadry. Trzeba uczciwie odnotować mgłę w górnej części stoku.
Jeśli chodzi o pogodę – to samo było w piątek. Co prawda rano Leszek uchwycił jeszcze ostatnie promienie słońca ale później było już pochmurno z szadzią od połowy góry i tam mróz – no właśnie Leszek, który utrzymuje w ruchu całą stronę www.nartydzieciom.pl w tym edytuje tak popularne filmy i robi całe mnóstwo innych rzeczy był w Puławach. A jakże – uczył dzieci, nagrywał różne ujęcia potrzebne do filmu z całego sezonu a nawet nagrał dla Kiczery filmik z warunkami z bieżącego dnia. W piątek poszukiwaliśmy również transportu dla dwóch lub trzech ochotniczek. W sumie poszło ogłoszenie przez radio, że 3 studentki poszukują chętnego, który zabierze je do Rzeszowa w godzinach wieczornych. I wiecie co – zgłosili się chętni. Kiczera nagrodziła to kilkoma zjazdami gratis. Ale najważniejsze jak zwykle były szkoły. Wesoła – trzeci raz i debiutanci z Niebocka. Wszyscy znowu się nauczyli jeździć. Najwięcej jest na filmikach. A ja znów miałem w grupie panie nauczycielki. Chodziło o to żeby nauczyciele zrobili takie postępy jak uczniowie. I udało się. Brawo Pani Beata. Na koniec były prezenty od TAURONU.
Do zobaczenia w następnym tygodniu – ostatnim tygodniu ferii, przedostatnim tygodniu lutego. A kogo będziemy gościć: W poniedziałek ZSO Rzeszów i Jasienicę (awaryjnie po rezygnacji MOSiR Brzozów); we wtorek szkoły z Racławówki i Studziana (pierwszy raz), we środę – Głuchów czyli Łańcut i okolice; we czwartek – 5 szkół z gminy Chmielnik a w piątek – Targowiska.
Pogoda będzie w dalszym ciągu zimowa. Nawet dopada śniegu. Ale w sumie sielanka około zera.