Narty Dzieciom – bez sponsora
Jak zapewne zauważyliście na naszej stronie internetowej nie pojawia się już logo firmy TAURON Polska Energia. Szkoda. Nie udało się przedłużyć umowy ze sponsorem na kolejny sezon. Takie są fakty. I co w związku z tym, zapytacie.
Przede wszystkim firmie TAURON Polska Energia należą się wielkie podziękowania gdyż w sposób bezapelacyjny pomogli rozpocząć nasze przedsięwzięcie w pierwszym, najtrudniejszym sezonie 2012/2013. Oczywiście formalnie był to drugi sezon akcji – ale pierwszy gdy zajęcia odbywały się codziennie i w naprawdę „fabrycznej” skali. (Pierwsza edycja – to były jednak próby i zbieranie doświadczeń.) TAURON pokazał, że warto angażować się w autentycznie wartościowe przedsięwzięcia, których fundamentalną zasadą jest efektywność czyli szanowanie zasobów a więc w istocie szacunek dla innych ludzi. Inaczej mówiąc – chodzi o przestrzeganie zasad ekonomii. Nie mam tu na myśli propagandy pseudo-ekonomicznej tylko prawdziwe zasady ekonomii.
Myślę, że odwdzięczyliśmy się firmie TAURON Polska Energia i wspólnie zorganizowaliśmy przedsięwzięcie, które jest tak wyjątkowe, że po prostu nie ma odpowiednika. Pisząc „zorganizowaliśmy” mam na myśli całą tę strukturę gdzie jako organizatorzy byliśmy tylko trybikiem i pozytywnym pośrednikiem organizującym osiągnięcie takiej skali działalności odpowiednio umiejscowionej w czasie, że ośrodek narciarski (dzięki korzyściom skali właśnie w dodatku w okresach kiedy stok nie jest uczęszczany przez Klientów komercyjnych) był w stanie zaoferować taką cenę za pakiet Narty Dzieciom, że naprawdę każdy uczeń i każda szkoła mogli z niego skorzystać. Ale to z kolei było możliwe gdyż zadziałał system rezerwacji a zadziałał bo: raz – jest nieźle wykombinowany jako narzędzie i dwa – to nauczyciele chcieli i mądrze korzystali z naszej oferty.
Przy okazji obaliliśmy mit, iż nie da się uniknąć kanibalizmu marketingowego skutecznie izolując Klientów z Narty Dzieciom od Klientów komercyjnych.
Nie ma co być fałszywie skromnym – po prostu udowodniliśmy nie w skali laboratoryjnej ale w pełnym wymiarze gospodarczym, że:
Szkoły są skłonne i będą rezerwować terminy przyjazdów z wielotygodniowym wyprzedzeniem
Wolontariusze mogą stanowić niezawodną logistycznie część składową całego przedsięwzięcia
Da się szczelnie wypełnić kalendarz i to w dodatku z wyprzedzeniem a więc zoptymalizować koszty bezpośrednie
W efekcie da się ustalić cenę na jednego ucznia (z dodatkową zniżką dla rodzeństwa) na takim poziomie, że potencjalnie popyt na usługę może wielokrotnie przekroczyć „zdolności produkcyjne” a więc że istnieje potencjał rozwojowy. Że można „nadwyżkowych Klientów” przekazać kolejnym ośrodkom narciarskim.
Wreszcie, że da się ten system powielić również w innych dziedzinach wychowania fizycznego, rekreacji i turystyki (równolegle zorganizowaliśmy zajęcia pod nazwą Leśna Szkoła – ale to tylko jeden przykład). Są wreszcie kolejne ośrodki narciarskie chętne do prowadzenia Narty Dzieciom u siebie.
Wiemy od przedstawicieli firmy TAURON, że nie spodziewali się aż takiej skali i ciężaru gatunkowego akcji Narty Dzieciom – szczególnie od dopiero startującego przedsięwzięcia. Było to miło usłyszeć.
Czy więc – nazywając rzecz po imieniu – biznes może poprawiać swój wizerunek wspierając w takiej lub innej formie Narty Dzieciom i podobne inicjatywy. No chyba właśnie wspierając takie inicjatywy – gdzie liczą się rzeczywiste efekty czyli operując konkretem: liczba uczniów którzy spędzili pożytecznie i produktywnie jeden dzień w ośrodku narciarskim (liczba i jakość) oraz koszt zorganizowania pakietu usług w przeliczeniu na jednego ucznia.
A więc mniejsi i więksi biznes-woman i biznesmeni oraz kierownicy (i kierowniczki) rozmaitych jednostek organizacyjnych, samorządy i inne organizacje – zainteresujcie się jak można uczestniczyć w akcji Narty Dzieciom, która nie jest akcyjna ale wręcz przeciwnie – systematyczna i długoterminowa – i w ten sposób przysparzać korzyści uczniom szkół w postaci zdobycia konkretnych umiejętności narciarskich ale i sobie (nie tylko wizerunkowych ale i całkiem wymiernych i natychmiastowo mierzalnych).
Bo w naszej akcji najważniejsi są właśnie uczniowie i idea, która za tym przedsięwzięciem stoi. I jeżeli macie wydać kasę na cel prospołeczny – dzwońcie. U nas nie wydacie pieniędzy a wręcz je zaoszczędzicie – niemożliwe? A jednak to prawda.
Jeszcze raz dziękujemy firmie TAURON Polska Energia S.A. i rozpoczynamy rozmowy z potencjalnymi Partnerami Głównymi akcji Narty Dzieciom.
Dziękujemy i zapraszamy!