Dwunasty tydzień Narty Dzieciom – przedostatni
No niestety – tak wskazują najnowsze prognozy – 15 marca to będzie ostatni dzień naszej Akcji. Później jeszcze pojeździcie na Kiczerze ale ryzyko pogodowe i warunków śnieżnych będzie zbyt duże by organizować zaplanowane wyjazdy z gwarantowaną pogodą.
Ale póki co wspominamy tydzień 4 – 8 marca 2013. W rzeczywistości to 4 – 6 marca bo czwartkowe i piątkowe zajęcia poprzesuwaliśmy na najbliższy tydzień w poszukiwaniu dobrej pogody.
Tym razem dzieciom pomagały doświadczone Karolina z Oliwią, dwie Aleksandry (jedna „J”) oraz Maciek i Radek. Oraz oczywiście Mateusz i ja. Pogoda była fantastyczna do środy włącznie chociaż we środę mocno wiał wiatr a i pojawiło się zachmurzenie, które po południu znów zanikło i wyszło wspaniałe słońce. Środa po południu to był iście wymarzony dzień. Z takim spokojem i zadumą. Z kolei – wtorek to wręcz afrykańskie słońce i świetny śnieg a poniedziałek to zmrożony śnieg po nocnym mrozie
Innymi słowy – narciarstwo wiosenne.
W poniedziałek gościliśmy szkołę nr 1 z Brzozowa i kilka szkół z Izdebek – tym razem bez Pani Dyrektor. Na pewno mieliśmy sporo pracy w wypożyczalniach – w sumie 80 uczniów ale daliśmy radę pamiętając, że ponad setka czekała nas we wtorek i we środę. Młodzież była chyba zadowolona z pogody. Brzozów jeździł do po 17-tej. Izdebki jednak trochę krócej ale niewiele.
I tak we wtorek zawitały do nas szkoły z Glinika, Wrocanki i Roztok – widziałem Panią Stanisławę ale nie zdążyłem porozmawiać (znów mieli świetną pogodę), Malinówki – po raz drugi i nowa szkoła z Krzemienicy – 65 uczniów. Mieliśmy naprawdę dużo pracy i chyba znowu wszyscy zrobili postępy. Krzemienicy zepsuł się autokar, który równie szybko się naprawił już w Puławach. W efekcie przyjechali po 10-tej i prawie do 12-tej ubieraliśmy im buty. Dzień trwał znowu długo ale warto było – bo pogoda była naprawdę wspaniała. Należało się dzieciakom naprawdę słoneczne narciarstwo. Czuło się jednak nadchodzącą zmianę pogody a było tak pięknie.
We środę mieliśmy mocną grupę z Jedlicza – po raz drugi i Grabownicy – też drugi raz i po raz pierwszy Łajsce na czele z grupką prawdziwych maluchów – z drugiej klasy. Znowu była grubo ponad setka uczniów więc nie było łatwo w wypożyczalni zwłaszcza, że zmęczenie pod koniec sezonu też daje znać o sobie. Pogoda – z rana bardzo wietrzna i lekko pochmurna – później poprawiła się na tyle, że panował pełen komfort wietrzny i słoneczny.
Szkoła z Łajsc zrobiła wrażenie nienagannym porządkiem w czasie posiłku. Panowała atmosfera pożegnania zimy tak naprawdę, zwłaszcza dla kogoś kto wiedział, że następnego dnia czeka nas deszcz. Dla mnie furorę robiły 'drugaczki’ – szczególnie w restauracji już po przebraniu się.
I tak oto w ostatnim tygodniu naszej akcji będziemy gościli w Puławach Górnych kilka szkół, w tym: Brzozów nr 1 w poniedziałek. We wtorek Głuchów, Niebocko i Skopanie. We środę Przeworsk i Hłudno. We czwartek Kombornia i Wojaszówka a w piątek Jasienica, Wola Jasienicka. Oby sprzyjała nam pogoda.